Podopieczni (w tym do adopcji)


Bono

bono
Bono jest już po zabiegu wycięcia polipa z ucha. Niestety już po upływie 3 tygodni widać, że polip odrasta Może być to powiązane z obecnością herpes wirusa, który został stwierdzony przy okazji wizyty u okulisty. Było to dla nas nieco zaskakujące, ponieważ pierwsza diagnoza mówiła o entropium gałek ocznych i konieczności zabiegu. Tak więc tego zabiegu nie będzie, za to leczymy wirusa i mamy nadzieję, że polip dzięku temu przestanie odrastać. Trzymajcie kciuki
A tak w ogóle to Bono ma super samopoczucie, apetyt dopisuje i nabrał ciałka, a futerko zrobiło się mięciutkie ❤

Bajtek

bajtek

Bajtuś ma 6 lat i na co dzień jest pogodnym i miziastym kocurkiem, który kocha ludzi, wita się w drzwiach i uwielbia branie na ręce. Jednak czasami jego zachowanie ulega zmianie i kocurek wyznacza jasne granice w relacji z człowiekiem. Bajtek szczególnie nie lubi, jeśli odmawia mu się tego czego on w danej chwili potrzebuje (wejścia na kolana, leżenia obok w łóżku), ma też bardzo dużo energii podczas zabawy.

Bajtek szuka domu, który da mu szansę na pełny powrót do zdrowia, podaruje mu swój czas i uwagę. Potrzebuje kogoś, kto się nad nim pochyli, pokocha i pomoże (razem z behawiorystą) znaleźć przyczynę jego nietypowych zachowań.

Dom tymczasowy może liczyć na naszą pomoc w sfinansowaniu kosztów diagnozy i leczenia.

W razie chęci podarowania domu tymczasowego dla Bajtka prosimy o kontakt przez fanpage: Grupa Pomocy Kotom MRAU lub numer tel. 786 818 484.

62255084_2229924870422855_885308921391087616_o 67062655_2312474332167908_5884756583145013248_o 67154732_2312474118834596_8842474971037958144_o


 

Refleksja

refleksja

Po prawie 3 dniach spędzonych z Refleksją, możemy zdecydowanie ogłosić, że nie spotkałyśmy większego pieszczocha. ☺️ Miziankom (również brzuszka!) nie ma końca a Refleksja zupełnie nie przypomina przerażonej i zestresowanej kotki, którą była jeszcze w miniony weekend. Pierwsze oględziny przez weterynarza ujawniły u kotki świerzbowca w uszach i stan zapalny w pyszczku, dwa problemy, które męczyły również Zaryska. Zanim przeprowadzimy szerszą diagnostykę Refleksji, damy jej chwilę odetchnąć po ostatnich przeżyciach i nacieszyć się domem, w którym nareszcie może rozprostować łapki i nadrobić wszelkie zaległości w mruczeniu.

Diagnostykę i leczenie Refleksji można wesprzeć wpłacając dowolną kwotę do jej skarbonki. Ogromnie dziękujemy za każdą pomoc. ❤️
Numer konta: 41 1600 1462 1030 9079 0000 0017
Tytuł przelewu: darowizna – dla Grupy Pomocy Kotom MRAU – Refleksja FMRnRZ – Viva!


Sara

saraSara Grey pozdrawia z domu tymczasowego. <3
Oddana po 12 latach z własnego domu do schroniskowej klatki , jeszcze dobę temu siedziała wbita w kąt, nie chciała jeść i udawała nieobecną… a my bałyśmy się o najgorsze. 🙁 W domu tymczasowym Sara okazała się za to wielkim pieszczochem, który powoli nabiera apetytu.

Sara wróciła już z konsultacji w lecznicy, koteczka dostała leki wspomagające walkę z kocim katarem i drożdżakami w uszkach. Ze względu na fatalny stan sierści Sara musi przyjmować suplementy, a gdy już stanie na 4 łapki czeka ją jeszcze ekstrakcja zepsutych zębów.

Droga do pełnego powrotu do zdrowia jest długa, ale co najważniejsze – koteczka jest już bezpieczna. Dziękujemy za Wasze zaangażowanie w szukanie domku dla Sary a domowi tymczasowemu za adopcję. 🙂

Jeśli zechcielibyście nas wesprzeć w sfinansowaniu leczenia koteczki, będziemy zobowiązane. <3
Numer konta: 41 1600 1462 1030 9079 0000 0017
Tytuł przelewu: darowizna – dla Grupy Pomocy Kotom MRAU – Sara


Kluska

kluska

Po ostatnich konsultacjach ortopedycznej i neurologicznej potwierdziło się, że nerwy odpowiedzialne za wypróżnianie nie funkcjonują prawidłowo Uszkodzone są nerwy wypieraczy (w mniejszym stopniu) oraz zwieraczy (w wiekszym stopniu), co powoduje, że koteczka potrzebuje pomocy przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych – wyciskania i masowania brzuszka. Lekarz daje kotce jakieś, choć niestety niewielkie szanse na poprawę, przynajmniej w części wypieraczy. Oznacza to, że kotka ma szanse na samodzielne wypróżnianie, choć kotem pieluszkowym raczej pozostanie… Dom tymczasowy, w którym znajdowała się Kluska, nie mogąc podołać opiece nad tak problematycznym kotem, zwrócił się o pomoc do doświadczonej opiekunki, również w zakresie kotów pieluszkowych i tak Kluska trafiła do Azyl u Hani <3
Na fp Hani znajdziecie najnowsze informacje o adaptacji i stanie zdrowotnym małej.

Nadal jako grupa będziemy częściowo partycypować finansowo w opiece nad Kluską. Gdybyście mieli ochotę wrzucić grosik do skarbonki u nas na pokrycie dotychczasowego leczenia zapraszamy.Zachęcamy też do wspierania Kluski bezpośrednio w Azylu u Hani.