Tak właśnie wyglądały ostatnie chwile Laki i Luka w domu tymczasowym. 







Laki i Luk znaleźli dom stały, który z pewnością szybko je pokocha.
Małe i wariackie rodzeństwo wywołuje uśmiech na twarzy, swoją energią i pozytywnym nastawieniem.

Wiemy, że w domu stałym będzie sporo rąk do zabawy i głaskania. 

Bardzo dziękujemy za adopcją maluchów i wszystkim, którzy trzymali za nie kciuki i wspierali ich skarbonki i brzuszki.





Bądźcie szczęśliwe maluchy! 
